Falstart Chemika
Falstart Chemika. W rozegranym w sobotę spotkaniu Chemik POLICE przegrał na własnym boisku z Nielbą Wągrowiec 2:5 (1:3).
W 45 minucie po klasycznym hattricku Romana Maciejaka KP przegrywał 0:3. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę gola zdobył Jarosław Jóźwiak. Po przerwie kontaktowego gola zdobył Rafał Krzyżanowski. Później dwa gole dołożyli goście (Kalu, Leśniewski) i pierwsze spotkanie sezonu dla Chemika zakończyło się porażką. KP POLICE: Ochal - Krzyżanowski (83' Sobczak), Stachowicz, Szałek M., Brzeziński, Jóźwiak, Jarymowicz, Muskała, Echaust (80' Baranowski), Ciołek, Jakuszczonek (90' Blasius) Nielba: Wicher - Zieniuk, Halaburda, Kotarski, Jarzembowski, Bartkowiak (63' Gąsiorowski), Nawrot (83' Klawiński), Figaszewski, Kalu, Filinger (75' Leśniewski), Maciejak Bramki: 0:1 - 8 minuta - Roman Maciejak 0:2 - 16 minuta - Roman Maciejak 0:3 - 45 minuta - Roman Maciejak 1:3 - 45+1 minuta - Jarosław Jóźwiak 2:3 - 58 minuta - Rafał Krzyżanowski 2:4 - 73 minuta - Maxwell Kalu 2:5 - 88 minuta - Rafał Leśniewski Statystyki (KP - Nielba): Strzały celne: 4 - 6 Strzały niecelne: 4 - 3 Faule: 12 - 16 Żółte kartki: 2 - 3 (Ciołek, Szałek - Jarzembowski, Nawrot, Gąsiorowski) Rzuty rożne: 9 - 3 Spalone: 0 - 0 Sędziowali: Adam Lyczmański - Dariusz Ignatowski, Michał Sobczak (Kujawsko-Pomorski ZPN) - sędziowie zatwierdzeni do rozgrywek Ekstraklasy Pogoda: słonecznie, 28 st. C Widzów: 400 Chemik do meczu przystąpił osłabiony brakiem Marcina Miśty, Bouby i Marcina Gumowskiego zawieszonych za żółte kartki z poprzedniego sezonu. Ponadto nie mogli wystąpić kontuzjowany Krzysztof Stefaniak oraz Marek Sajewicz i Jakub Szałek którzy nie zostali jeszcze zatwierdzeni do rozgrywek przez regionalny związek. Pierwsi groźną akcję przeprowadzili goście, Tomasz Nawrot uruchomił Przemysława Filingera, lot piłki jednak ofiarnym wślizgiem przeciął powracający do Chemika Adam Stachowicz. W rewanżu z prawej strony w pole karne dośrodkował Jarosław Jóźwiak, Arkadiusz Jarymowicz na wślizgu usiłował skierować piłkę do siatki, ta jednak trafiła w obrońcę i wyszła na róg. Od ósmej minuty goście wygrywali 1:0. Po dośrodkowaniu z prawej strony do piłki wyskoczył Maxwell Kalu, piłka trafiła w słupek i wyszła w pole. Natychmiast dopadł do niej Roman Maciejak i z bliska umieścił w siatce. W 16 minucie ten sam zawodnik pokonał Marcina Ochala sprytnym strzałem po ziemi koło słupka. Cztery minuty Leszek Muskała usiłował podać przed pole karne do Artura Echausta, niestety piłkę przejął Jacek Figaszewski. W 23 minucie Jarymowicz posłał piłkę między obrońcami do Mateusza Jakuszczonka, niestety nieco za mocno i na 14 metrze zawodnika Chemika uprzedził bramkarz Nielby, Mikołaj Wicher. Chwilę później po dośrodkowaniu z wolnego, piłka odbiła się od obrońcy Nielby, z woleja na bramkę uderzył Jarymowicz jednak Wicher zdołał obronić ten silny strzał. W 38 minucie na lewej stronie podanie otrzymał Jarosław Jóźwiak, usiłował zacentrować na środek pola jednak do piłki wyszedł Wicher. Bramkarz Nielby złapał podanie, po czym wypuścił, ostatecznie sytuację uratował dalekim wykopem Bartosz Kotarski. W 40 minucie ponownie do piłki wystartował Jakuszczonek, tym razem bramkarz odpadł do piłki w prawym narożniku pola karnego. Pięć minut później Maciejak i Filinger w polu karnym rozklepali obronę podaniami z pierwszej piłki, po czym Maciejak spokojnie precyzyjnym strzałem koło dalszego zdobył gola. Na odpowiedź czekaliśmy kilkadziesiąt sekund, po kolejnym podaniu na do Jóźwiaka piłkę dopadł w narożniku pola karnego Mikołaj Wicher, bramkarz Nielby już raz po wypuścił w tym samym miejscu pola karnego piłkę, wcześniej uratował go obrońca. Tym razem jednak szybszy był Jóźwiak który strzałem do pustej bramki zdobył gola. Pierwsze minuty po przerwie to mocny napór gospodarzy, niestety nie zakończony golem. Dopiero w 58 minucie padł kontaktowy gol, za to jakiej urody. 25-35 metrów od bramki piłkę otrzymał Rafał Krzyżanowski, widząc wysuniętego bramkarza fantastycznym lobem posłał piłkę „za kołnierz” Mikołaja Wichra. Chwilę później w pole karne wpadł Jakuszczonek, zagrał piętką do Ciołka. Napastnik Chemika minął bramkarza, posłał piłkę w kierunku bramki, niestety na róg wybił ją asekurujący obrońca. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej do wyskoczył Michał Szałek, po jego główce piłka trafiła jednak w spojenie słupka z poprzeczką. Przez kilka kolejnych minut policzanie groźnie atakowali, na bramkę strzelali Muskała i Krzyżanowski. Niestety to Nielba zdobyła kolejnego gola, tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę zdobył Maxwell Kalu. W 77 minucie Maciejak sprytnie półprzewrotką zagrał do Rafała Leśniewskiego, ten znakomicie wyszedł z linii obrony jednak mimo szalonej pogoni za piłką to Marcin Ochal był szybszy do niej. Tuż przed końcem meczu lewą stroną w pole karne wbiegł Leśniewski, usiłował podać na środek do Maciejaka lecz podanie wślizgiem zatrzymał Stachowicz. Niestety Leśniewski ponownie przejął piłkę i strzałem przy słupku ustalił wynik spotkania na 2:5. Straty usiłował zmniejszyć Przemek Ciołek jednak jego główka przeleciała koło słupka. Krzysztof Knychała (Nielba):Jestem bardzo zadowolony z pierwszej połowy. Takie mieliśmy założenia aby zagęścić drugą linię, odciąć od gry kombinacyjnej Chemik aby grali dłuższym podaniem. Zastrzeżenia mam jedynie do mojego młodego bramkarza, który popełnił kardynalny błąd. Co prawda straciliśmy kontaktową bramkę jednak cieszę się że wybrnęliśmy z tej sytuacji, a 4:2 a potem na 5:2. Po obu zespołach widać że to dopiero początek rozgrywek, jest wiele błędów w ustawieniu i grze indywidualnej. Marek Czerniawski (Chemik): Przeciwnik wykorzystał wszystko co miał, wykorzystali to że graliśmy dzisiaj bez pięciu ludzi (pauzowali Stefaniak, Miśta, Gumowski, Szałek J., Sajewicz, Bouba przyp. C80), ale muszę powiedzieć że po strzeleniu drugiej bramki powinniśmy poprawić wynik. Może wtedy tak mecz by się nie potoczył, potem nas punktowali. W przyszłym tygodniu tak na prawdę pokażemy na co nas stać, będziemy silniejsi o sześciu zawodników. www.klubpilkarski.police.pl relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|