Historyczne zwycięstwo Floty Świnoujście
Kibice bardzo długo czekali na rozpoczęcie sezonu, choć pierwszy mecz u siebie Flota rozegrała na neutralnym terenie w Policach. Mecz rozgrywany był trudnych warunkach atmosferycznych, było bardzo parno. Kibiców ze Świnoujścia pojawiło się tylko 250.
Spotkanie rozpoczęło się o 17 i od samego początku do ataku ruszyli gospodarze, którzy po dość pechowej porażce w Zabierzowie chcieli udowodnić, że nie będą beniaminkiem "do bicia". Na samym początku dobrą sytuację zmarnował Jacek Magdziński, który po dośrodkowaniu Grzegorza Skwary nie trafił do bramki. W 10. minucie Sojka był w sytuacji sam na sam z bramkarzem Dolcana, jednak tym razem był Humerski górą. Goście cofnęli się i bronili się przed atakami gospodarzy, którzy wciąż zagrażali swoimi akacjami Humerskiego. Flota dopięła swego w 26. minucie, kiedy to Grzegorz Skwara wypuścił w uliczkę Arkadiusza Sojkę, który w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości. To była historyczna chwila dla klubu ze Świnoujścia. Dolcan nie miał pomysłu na grę, a Flota próbowała wciąż atakować. Pod koniec pierwszej połowie Grzegorz Skwara uderzył w słupek po strzale z rzutu wolnego. Po pierwszej połowie 1-0 dla Floty, która grała szybko i składnie. W przerwie meczu Dolcan wprowadza Tataja i Krzywickiego, którzy mieli wzmocnić siłę ofensywną. W drugiej połowie znów Flota przejęła inicjatywę, jednak groźną akcję przeprowadzili goście. W 59. minucie Frączak był w sytuacji sam na sam z Prusakiem, położył bramkarza Floty po czym przestrzelił na pustą bramkę, to była najgroźniejsza akcja zawodnicy z Ząbek. Piłkarze z Mazowsza złapali wiatr w żagle, a Flota się cofnęła i próbowała szukała szczęścia w kontratakach. Kolejną dobrą sytuację Dolcan miał w 75. minucie, gdy Wallace Perez Benevente w polu karnym za wysoko uniósł nogę i został odgwizdany rzut wolny pośredni z 11 metrów. Goście nie potrafili jednak wykorzystać tej sytuacji, Krzywicki strzelił daleko od bramki. Do końca nic już na boisku się nie działo. Flota broniła wyniku i czekała na jakieś błędy piłkarzy z Ząbek, a Dolcan nie potrafił już zagrozić bramce gospodarzy. Flota Świnoujście - Doclan Ząbki 1:0 (1:0) 1:0 - Sojka 28' Flota Świnoujście: Prusak - Rygielski, Wallace, Hrymowicz, Chrzanowski, Protasewicz, Niewiada, Skwara (64' Bańka), Sojka (78' Polak), Magdziński, Lindera (70' Dziuba) Dolcan Ząbki: Humerski - Dadacz, Gabrusiewicz, Jędrzejczyk, Stawicki, Frączak, Korkuć, Kułkiewicz, Papierz (46' Krzywicki), Solecki (46' Tataj), Trochim. Żółte kartki: Niewiada (Flota) oraz Gabrusiewicz, Jędrzejczyk (Dolcan). Sędzia: Bartosz Środecki (Wrocław). Widzów: 260 (w tym 10 z Ząbek) relacjďż˝ dodaďż˝: Matihno |
|