Zbudować przewagę
Dziś nie jest łatwo skupiać na sporcie. Hitowi ekstraklasy Pogoń - Lech towarzyszyć będzie w tle konflikt, który toczy się na Ukrainie. Pojedynek w Szczecinie będzie jednym w kluczowych jeśli chodzi o losy mistrzostwa Polski. Naprzeciwko siebie staną główni kandydaci do tytuł. Portowcy wiedzą, że w przypadku wygranej powiększą swoją przewagę nad Kolejorzem do czterech punktów. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 15, a poprowadzi je Paweł Raczkowski (był rozjemcą w trzech meczach Pogoni, wszystkie zakończyły się zwycięstwami - 4:1 z Jagiellonią, 2:1 ze Śląskiem oraz 2:0 z Piastem).
Poznaniacy przystępowali do rundy rewanżowej z czteropunktową przewagą nad Dumą Pomorza. Po trzech wiosennych spotkaniach stracili fotel lidera i tracą do Pogoni oczko. W marzącym o tytule Lechu na pewno pojawił się problem. Lechici co prawda rozbili u siebie Termalikę 5:0, ale z delegacji przewieźli tylko punkt. Z Cracovią prowadzili już 3:1, aby stracić wygraną w końcówce meczu i zremisować 3:3. W minionej kolejce zawiedli w Gdańsku, gdzie także w ostatnich minutach stracili gola i przegrali z Lechią 1:0. Maciej Skorża wraca do Szczecina, z którym pożegnał się w fatalny sposób. Pogoń pod jego wodzą utknęła na dnie ligowej tabeli, z którego dźwignął ją Kosta Runjaić.
Kolejorz w tym roku obchodzi swoje stulecie (złośliwi się oczywiście z tym nie zgodzą), więc dużo większa presja ciąży na drużynie gości. Fani Lecha zastanawiają się jak utrata lidera podziała na zespół. Poznaniacy to wciąż bardzo silny zespół. Kolejorz to najlepsza ofensywa ligi (45 goli zdobytych) i defensywa (17 goli straconych) wraz z Dumą Pomorza. Ofensywne możliwość przyjezdnych w dużym stopniu opierają się na trójce piłkarzy. Tutaj za potwierdzenie wystarczą liczby - João Amaral (10 goli, 6 asyst), Mikael Ishak (11 goli, 4 asysty) oraz Jakub Kamiński (8 goli, 5 asyst). Pierwsza dwójka ma być gotowa na 100% na jutrzejszy mecz. João Amaral w meczu z Lechią wszedł na ostatnie 25 minut, a Mikael Ishak w ogóle nie pojawił się na boisku. Poniżej oczekiwań spisują się do tej pory Adriel Ba Loua czy sprowadzony zimą na wypożyczenie Dawid Kownacki. Wiodące elementy defensywy Lecha to z kolei Ľubomír Šatka oraz Bartosz Salamon. Maciej Skorża w sobotnim spotkaniu będzie miał do dyspozycji wszystkich kluczowych graczy. Portowcy doskonale znają stawkę spotkania. Niestety Kosta Runajić nie może być w pełni zadowolony z możliwości kadrowych. Problem dotyczy linii obrony. Na boisku nie zobaczymy jutro Benedikta Zecha, a Kóstas Triantafyllópoulos choć wrócił do treningów nie jest jeszcze gotowy do gry w całym wymiarze czasowym. Urazu twarzy w spotkaniu z Zagłębiem doznał Mariusz Malec i on także nie będzie mógł wystąpić. Tym samym zestawienie duetu środkowych obrońców to największa trudność opiekuna Portowców. Hitowe spotkanie w Szczecinie powinien obejrzeć z trybun komplet widzów. Bilety na mecz rozeszły się w błyskawicznym tempie, a oferty ich odkupienia wielokrotnie przewyższały pierwotną stawkę. Mimo konfliktu na Ukrainie w Grodzie Gryfa szykuje się nam piłkarski święto. W ramach solidarności z naszymi wschodnimi sąsiadami, piłkarze obu drużyn wyjdą jutro w niebiesko-żółtych opaskach.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|