Niedługo trwała rozłąka kibiców z PKO Ekstraklasą. Już w sobotę do ligowej rywalizacji wrócą piłkarze Pogoni Szczecin. Duma Pomorza premierę sezonu 2020/21 będzie miała prestiżową. Szczecinianie zmierzą się na wyjeździe z Cracovią Kraków. Pasy to obrońca Pucharu Polski, który rozgrywki zacznie na minusie. Krakowianie na starcie mają -5 punktów za korupcyjne grzechy przeszłości. Nowy sezon to nowe nadzieje. Na co liczą kibice w Szczecinie? Oczywiście na więcej niż w minionych rozgrywkach, które po dobrym starcie zakończyły się klęską.

Pogoń w krótkiej przerwie między sezonami dokonała całkiem ciekawych wzmocnień. Jakość na lewej obronie ma podnieść Luís Mata. Portugalczyk ma godnie zastąpić swojego rodaka, Ricardo Nunesa. Ofensywę drużyny wzmocnili natomiast Michał Kucharczyk oraz Alexander Gorgon. Pierwszy świetnie zna naszą ligę, w której występował przez wiele lat z sukcesami w barwach Legii Warszawa. Drugi to mistrz Austrii oraz Chorwacji, zawodnik co najmniej solidny jak na realia PKO Ekstraklasy. Końcówka poprzednich rozgrywek pokazała, że w Szczecinie potrafią pracować z młodzieżą, dlatego też mieszanka rutyny z młodością może dać ciekawy efekt.

Pierwszym przeciwnikiem Pogoni będzie Cracovia. Pasy podobnie jak Portowcy zawiodły na finiszu ligowej rywalizacji. Podopieczni Michała Probierza uratowali jednak honor. Krakowianie po raz pierwszy w historii sięgnęli po Puchar Polski. Tym samym Cracovia będzie miała okazję wystąpi w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Pasy wierzą, że szybko uporają się z ujemnym dorobkiem na początku rozgrywek i powalczą co najmniej o ligowe podium.

Sobotni mecz będzie setnym dla Kosty Runjaica w roli opiekuna Pogoni Szczecin. Jego dotychczasowy dorobek to 39 zwycięstw, 28 remisów, 32 porażki oraz bilans bramkowy 133-128. Szkoleniowiec cieszy się dużym zaufaniem wśród kibiców, którzy doceniają jego warsztat. Wydaje się jednak, że fani liczą na sukces, którego w Szczecinie nie było tak naprawdę od wielu wielu lat. Tutaj potrzeba jednak także współpracy z pionem sportowym, odpowiedzialnym za transfery do i z klubu. Uniknięcie sytuacji z poprzednich rozgrywek, gdzie Kosta Runjaić tracił kolejne kluczowe postacie swojej drużyny to duży krok na drodze do sukcesu.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne