Sporego kalibru niespodzianka stała się faktem we wtorkowym pojedynku SKP Sidor i walczącego o awans do I ligi Pioruna. O ile wygrana nieobliczalnych gospodarzy (mecz rozegrano w hali Sidora) sensacją nie jest, o tyle porażka do zera drugiego zespołu ligi już tak. Jak stwierdził prezes zwycięskiego zespołu każdy z trzech setów miał podobny przebieg. Sidor w początkowych fazach partii zdobywał sporą przewagę, nawet 8, 9-punktową i mimo ambitnej postawy rywali i prób gonienia wyniku, beniaminek z Pioruna nie był w stanie zbliżyć się bardziej jak na 3 lub 2 oczka. Zwycięstwo Sidora dało drużynie awans na piątą lokatę w ligowej tabeli. Pretendenci do awansu za to mocno skomplikowali sobie sytuację a ich przewaga nad trzecim PAM-em praktycznie stopniała. Być może dziś Piorun nie trafił z formą. Gościom brawa należą się jednak za zachowanie fair-play i złożenie po meczu gratulacji swoim pogromcom.

Walka o awans w II lidze nabiera rumieńców...



własne/Marek Motyl