Niespodziewana porażka Świtu
Po remisie i zwycięstwie, w trzecim meczu sparingowym przyszedł czas na porażkę. Jednak do spotkania ze Spartą Węgorzyno to raczej podopieczni Artura Malińskiego przystępowali w roli faworytów. Spotkanie rozpoczęło się od walki w środku boiska, w której początkowo górą byli Świtowcy. Jednak zawodnicy ze Skolwina w początkowej fazie meczu nie mogli poważnie zagrozić bramce rywali. Kiedy w końcu zaczęto oddawać strzały, to były one bardzo niecelne. Niestety mizerną postawę Świtu wykorzystali rywale, którzy otworzyli wynik spotkania, za sprawą napastnika, który wygrał pojedynek z Arturem Wesołowskim.
Świtowcy nadal utrzymywali się więcej przy piłce, jednak to goście mądrze się bronili, ograniczając się głównie do kontrataków. Sposób na defensywę Sparty znalazł w końcu Tomasz Danilkiewicz, który ograł rywali i wyłożył futbolówkę Marcinowi Garlejowi, a ten nie miał już problemów z umieszczeniem jej w siatce. Bramka nieco podbudowała Świtowców, jednak kilka minut później, po błędzie skolwińskiej defensywy przeciwnicy ponownie objęli prowadzenie. Podopieczni trenera Malińskiego dążyli do wyrównania, niestety Rafał Zieliński dwukrotnie główkując po dośrodkowaniach z rzutów rożnych trafiał w golkeepera Sparty. Po zmianie stron szkoleniowiec Świtu dokonał kilku zmian, jednak gra całego zespołu nie poprawiła się. Słabszy dzień miała skolwińska defensywa, której pułapki ofside’owe były mało skuteczne, co przyczyniło się do utraty kolejnych bramek. Obrońcy również często zapominali o defensywie starając się wspomóc swoich kolegów w grze ofensywnej. Konsekwencją były kolejne trzy stracone bramki. Szczególnie jedna z nich, kiedy zawodnik z Węgorzyna w dziecinny sposób ograł kilku zawodników Świtu, powinna dać Skolwinianom wiele do myślenia. Wynik meczu ustalił Paweł Paszkowicz, który skutecznie egzekwował jedenastkę, podyktowaną za faul na Bartoszu Kutko. Po spotkaniu bardzo wiele uwag do gry swoich podopiecznych miał trener Maliński. Zawodnicy ze Skolwina zagrali w pojedynku z wiceliderem Klasy Okręgowej poniżej swoich możliwości, co miało bezpośredni wpływ na rezultat zawodów. W zespole widoczny był brak zaangażowania oraz chęci do gry. Wysoka przegrana powinna być dla Świtowców sygnałem do jeszcze cięższej pracy na treningach, gdyż bez niej drużyna wiele nie osiągnie. Sparta Węgorzyno - ŚWIT 5:2 (2:1) bramki dla Switu: M.Garlej, P.Paszkowicz (karny) Widzów: ok. 60 Skład Świtu: Artur Wesołowski (46' Karol Kępski) - Mariusz Kamiński, Rafał Zieliński, Paweł Adamczak (46' Artur Ochnio, 60' Paweł Adamczak), Mariusz Pikuła - Piotr Barczyński (46' Bartosz Kutko), Tomasz Barczyński (46' Krzysztof Niemiec), Tomasz Danikiewicz, Szymon Kufel (46' Piotr Jakimowicz) - Dawid Maliński (65' Dawid Dołżyński), Marcin Garlej (46' Paweł Paszkowicz). relacjďż˝ dodaďż˝: skarpeta |
|