Zapowiedź meczu z Zagłębiem
8 marca o godzinie 12:30. Wtedy Portowcy ostatni raz wybiegli na boisko by rywalizować o ligowe punkty.
W Bełchatowie bezbramkowo zremisowali z Rakowem. Kolejne spotkanie miało być okazją do rehabilitacji za fatalne wyniki w rundzie wiosennej - Pogoń zanotowała bowiem serię pięciu meczów bez zwycięstwa, a trzy spotkania skończyły się wynikiem 0:0. Ostatni raz Duma Pomorza wygrała 9 lutego w Płocku. Od ostatniego meczu minęło długich 12 tygodni. Piłkarze zdążyli w tym czasie trenować w przydomowych ogródkach, małych grupach, by w końcu spotkać się całą drużyna i wyjechać nawet na zgrupowanie do Wielkopolski.
Po tak długim rozbracie z piłką można mieć wszelkie wątpliwości co do oceny formy poszczególnych drużyn i ich piłkarzy. Kluby nie mogły rozegrać sparingów, odbyło się za to kilka gier wewnętrznych. Wiemy również, że na jednym z treningów groźnej, wykluczającej na kilka miesięcy kontuzji nabawił się Igor Łasicki. Za to zdaje się, że po kontuzjach i urazach w pełni sił są już Kamil Drygas, Konstantinos Triantafyllopoulos, czy Hubert Turski. Nie bez powodu wspominam o młodym napastniku. Piłkarz ten sporo czasu stracił przez kontuzje, ale wydaje się, że może dostawać swoje szanse i w końcu zadebiutuje w Ekstraklasie. Strzelił nawet bramkę w jednej z gier wewnętrznych. Siedemnastolatek ostatnie oficjalne zawody zagrał 29 września w meczu rezerw.
Kolejnym młodym talentem, na który warto zwracać uwagę po przerwie jest Marcel Wędrychowski. On zdążył już zadebiutować w lidze, stracił jednak obóz zimowy z powodu obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym. W ostatniej rozegranej kolejce z Rakowem wszedł na boisko w 65 minucie i pokazał się z dobrej strony. Z Pogoni zdążyli odejść Zvonimir Kozulj i Soufian Benyamina. Odejście Bośniaka jest ewidentną stratą i osłabieniem drużyny Runjaicia, ale za Benyaminą nikt płakał nie będzie. W klubie został Michalis Manias, w którym jednak nie pokłada się już wielkich nadziei. Z przodu rywalizacja będzie więc między nim a Turskim, trener może też postawić na wariant z Cibickim jako wysuniętym napastnikiem. Pogoń po świetnej jesieni i fatalnym początku rundy rewanżowej zajmuje aktualnie 6. miejsce w tabeli ze stratą zaledwie jednego punktu do 3. Cracovii. Wszystko jest więc w nogach piłkarzy, by ten sezon był jednym z najbardziej udanych w historii klubu. Zagłębie ma nieco inne cele i marzenia. Zadaniem dla 'Miedziowych' jest awans do TOP 8. Jak na razie sytuacja nie jest prosta, bo drużyna z Dolnego Śląska zajmuje 11. miejsce, na 12. miejscu z tą samą liczbą punktów jest Górnik, a przed nimi jeszcze Wisła Płock i Raków. Do 8. Jagiellonii strata wynosi cztery punkty. Według bukmacherów (dla przykładu z firmy STS - jest to partner Pogoni) faworytem meczu jest Pogoń. Za postawione 100 zł na triumf gospodarzy można wygrać 193,60 PLN, za remis 294,80 PLN i tyle samo w przypadku trafnego wytypowania zwycięstwa gości. Kursy mogą się jednak zmieniać. Pogoń w tym sezonie jest jedną z najgorzej grających drużyn na własnym boisku - zajmuje w tej klasyfikacji dopiero 13. miejsce. Zagłębie na wyjazdach również nie błyszczy, bo zajmuje w takim zestawieniu 11. miejsce, a ostatnie pięć spotkań to zaledwie jedno zwycięstwo odniesione jeszcze w 2019 roku. Jest jeszcze jedna niekorzystna dla Pogoni statystyka. Otóż ostatni raz Portowcy na własnym boisku z Zagłębiem wygrali w 2012 roku, kiedy wracali do Ekstraklasy. Z kolejnych sześciu spotkań dwa wygrali goście, a cztery zakończyły się remisem. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności. Kibice mogą jednak wesprzeć klub symbolicznym biletem pamiątkowym (elektronicznym) w cenie 5 zł. Bilety można nabywać na www.wirtualne.pogonszczecin.pl. Do tej pory fani kupili blisko 6500 biletów.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: aszn |
|