Challenge Cup: Finał coraz bliżej. Zaliczka z Holandii +4
SPR Pogoń z ważnym zwycięstwem w pierwszym spotkaniu półfinałowym EHF Challenge Cup. Szczecinianki, choć zdaniem bukmacherów nie były faworytkami przeciwko H.V. Quintus, zwyciężyły na wyjeździe dość wyraźnie, bo 25:21. To niezła zaliczka przed rewanżem, który odbędzie się już 13 kwietnia w Grodzie Gryfa
Granatowo-bordowe wiedziały doskonale, jak wysoka jest stawka tego spotkania. Kluczem wydawało się być zatrzymanie obu bocznych rozgrywających, które Pogoń miała nieźle rozpracowane. Początkowo jednak oba zespoły stawiały na atak, a ten wyglądał pod względem statystyk naprawdę imponująco. Ponad 75 procent skuteczności miały nasze panie. Prym w przedniej formacji wiodła wówczas Ivana Bozović, Agata Cebula oraz Daria Szynkaruk
Polki kapitalnie wykorzystały przewagę liczebną, którą miały w ostatnich 4 minutach przed przerwą. Ze stanu 11:10 do szatni zeszły z jednobramkową zaliczką (12:13). Bardzo słabo między słupkami Holenderek spisywała się Esther de Vos, ale to były problemy trenera Rene Zwinkelsa. Niewiele pomagały czasy na żądanie, którymi szkoleniowiec próbował pobudzić swoje podopieczne. Znacznie lepiej wykorzystywał je Neven Hrupec. Po zmianie stron między słupkami pojawiła się Monika Pruenster, która zastąpiła Martę Wawrzynkowską. Ten ruch okazał się być strzałem w przysłowiową „10”. Nasza bramkarka do rozpaczy doprowadzała Anouk Zwinkels. To były kluczowe interwencje, które pozwalały szczeciniankom ruszyć do przodu. Między 33. a 47. minutą przyjezdne trafiły aż 9 bramek, czym dały jasno do zrozumienia, że są lepsze i to im należy się finał Challenge Cup. Do końca rywalizacji wciąż jednak pozostało sporo czasu. Ten częściowo wykorzystała Daisy Hage. Trzy bramki pod rząd zmniejszyły stan posiadania Pogoni do trzech „oczek”. Kropkę nad i postawiła za to Karolina Kochaniak. Skończyło się na wyniku 25:21, co jest znakomitym prognostykiem przed rewanżem.
�r�d�o: pogonbaltica.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: adi1990 |
|