Drugoligowcy z Gryfina pokonali MMTS II Kwidzyn i w dalszym ciągu zajmują drugie miejsce. Mecz MMTS II – PGE Energetyk stał na wysokim poziomie. Obie drużyny zagrały dobrze w obronie. W Energetyku najwięcej bramek zdobył Zbigniew Podfigurny, który wraca do wysokiej formy po operacji łękotki.

Pierwsza połowa meczu w Kwidzynie była wyrównana. Niemal cały czas prowadzili goście z Gryfina, ale na przerwę schodzili z tylko jedno bramkową przewagą.


Decydujący był fragment pomiędzy 34. a 50. minutą, kiedy to zespół sponsorowany przez ZEDO S.A. świetnie zagrał w obronie. W 50. minucie PGE Energetyk prowadził 19:13. W ostatnich minutach gospodarze zniwelowali stratę do czterech bramek.

- Zagraliśmy dobrze w obronie. Nie będę nikogo wyróżniał, bo cały zespół zasługuje na pochwałę – powiedział Marek Zielonka, trener Energetyka.

W następnej kolejce (23 luty) Energetyk podejmować będzie Sokoła Gdańsk.

Kamil Miler