W końcu zwycięstwo!
Osiem goli, zacięty mecz a przede wszystkim zwycięstwo Sparty - to wszystko mogli obejżeć kibice, którzy zdecydowali się przyjść na Stadion im. Karola Kucharskiego w sobotnie popołudnie. Gryficzanie nie pozostawili złudzeń Odrze Chojna pokonując ją 5:3 i zachowując szansę na utrzymanie w V lidze. Aby jednak pozostać w gronie V ligowców gryficzanie w ostatniej kolejce muszą zwyciężyć w Skolwinie tamtejszy Swit. Juniorzy także wygrali pokonując swoich równieśników z Chojnej 2:1 po bramkach Macieja Wylocińskiego i Pawła Ciupki. W niedzielę zwyciężli także trampkarze, którzy znokautowali trampkarzy Orła Mrzeżyno aż 8:0. Sparta grająca "z nożem na gardle" - jeśli myślała jeszcze o tym, aby w przyszłym sezonie grać w V lidze - musiała wygrać ten mecz, aby mieć nadzieję na utrzymanie. Już w 4' Przemysław Dąbrowski otrzymał ładne, prostopadłe podanie od Remplewicza, lecz po jego strzale z 13 metrów piłka o centymetry minęła słupek bramki Odry. Dziesięć minut później rzut wolny dla gości egzekwował Zatorski, lecz także po jego strzale futbolówka minęła cel. W 23' arbiter podyktował rzut wolny dla czarno-niebieskich. Do piłki ustawionej na 18 metrze podszedł Przemysław Dąbrowski i ładnym uderzeniem zdobył gola, 1:0. Niestety gryficzanie z prowadzenia cieszyli się niecałe trzy minuty - błąd w defensywie miejscowych wykorzystał Turkiewicz i w sytuacji sam na sam z Gładyszem posłał piłkę w długi róg bramki, 1:1. Dwie minuty później Odra mogła objąć prowadzenie - na strzał z 13 metrów zdecydował się Wójtowicz a silnie bitą futbolówkę na rzut rożny odbił Sylwester Gładysz. Sześć minut po tej akcji znów skuteczną akcję ofensywną wyprowadziła Sparta - Paruch kapitalnie zagrał ze środka pola piłkę Przemysławowi Dąbrowskiemu, ten zaś w sytuacji sam na sam z Ormanem przelobował go i ponownie dał prowadzenie gospodarzom, 2:1. Chwilę później na strzał z powietrza z 15 metrów zdecydował się Rynalski, ale piłka minęła bramkę gości. Dwie minuty później czarno-niebiescy mięli kolejną sytuację bramkową - po dośrodkowaniu piłki przez Mariusza Dąbrowskiego z rzutu rożnego niecelnie głową strzelał Jakub Gnat. W 44' "Gnacik" znów stanął przed szansą zdobycia gola - napastnik gospodarzy wpadł w pole karne i zdecydował się na strzał z 12 metrów, lecz piłka trafiła w boczną siatkę. Gryficzanie na przerwę schodzili zasłużenie prowadząc. W drugiej odsłonie goście rzucili się do frontalnych ataków często zapominając o defensywie, co umożliwiło Sparcie wyprowadzanie zabójczych kontrataków. W 53' do płasko dośrodkowanej przez Mariusza Remplewicza z rzutu rożnego futbolówki nogę dołożył na 4 metrze Andrzej Paruch i podwyższył wynik na 3:1. Dwie minuty później Odra grała już w dziesiątkę - Grabowski nieprzepisowo zatrzymał Remplewicza, gdy ten mógł znaleść się w sytuacji sam na sam i arbiter nie miał wątpliwości jakiego koloru powinna być kartka, którą musiał on obejżeć. W 60' akcja Odry - po strzale Dębickiego z 16 metrów piłka minęła jednak cel. W 63' w sytuacji sam na sam z Ormanem znalazł się stoper gospodarzy - Marek Bembel i nie zmarnował okazji zdobywając gola, na którego w pełni zasłużył sobie postawą w całym sezonie, 4:1. Cztery minuty później za zagranie ręką w polu karnym arbiter podyktował rzut karny dla gości, a na bramkę zamienił go Dębicki, 4:2. W 78' Remplewicz zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, lecz Przemysław Dąbrowski mając przed sobą pustą bramkę nie trafił w futbolówkę a ta opóściła pole gry. W 83' kapitalną okazję do zdobycia gola mieli przyjezdni, lecz Birger przestrzelił w sytuacji sam na sam. Pięć minut po tej akcji znów kontra Sparty - Remplewicz zagrał piłkę na 8 metr do niepilnowanego Rynalskiego, który nie miał problemów ze zdobyciem gola, 5:2. Strzelanie w tym meczu zakończyli jednak piłkarze Odry - tuż przed końcem sytuację sam na sam wykorzystał Birger ustalając wynik na 5:3. Kibice zobaczyli ładny mecz obfitujący w okazje bramkowe a przede wszystkim gole, których mogliśmy obejżeć aż osiem. Przede wszystkim jednak to, czego na wiosnę nie można było się doczekać - pewne i zasłużone zwycięstwo Sparty... relacjďż˝ dodaďż˝: Fryzjer10 |
|