Zmarnowana szansa
To gorzkie popołudnie dla fanów szczecińskiej koszykówki. King Wilki Morskie Szczecin mogły sprawić niespodziankę i pokonać Polski Cukier Toruń. Tak się jednak nie stało. W pierwszej połowie obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko. Jedni i drudzy rzucili łącznie ponad 100 punktów. Szczecinianie zaskoczyli faworyta z Torunia. King Wilki Morskie wygrały dwie pierwsze kwarty różnicą siedmiu oczek (30:23, 31:24). Liderem w zespole gospodarzy był Paweł Kikowski - 27 punktów. Czternaście punktów przewagi było dobrą prognozą przed drugą połową.
Przyjezdni poprawili się po przerwie. Torunianie nieznacznie wygrali trzecią kwartę 22:21 i wydawało się, że nie będą w stanie odrobić strat. Niestety ostatnie dziesięć minut to koszmar szczecinian. Zespół zaczął popełniać proste błędy i z minuty na minutę tracił przewagę. W końcówce spotkania Polski Cukier zniwelował straty i wyszedł na prowadzenie. Szczecinian w grze pozostawił Paweł Kikowski, który trafił za trzy. Goście wykorzystali jednak rzuty wolne, a Jakub Schenk rzutem rozpaczy nie zdołał odwrócić losów meczu.
King Wilki Morskie Szczecin - Polski Cukier Toruń 95:98 (30:23, 31:24, 21:22, 13:29) King Wilki Morskie: Paweł Kikowski 27, Martynas Sajus 18, Tauras Jogėla 12, Jakub Schenk 11, Darrell Harris 10, McKee 5, Łukasz Diduszko 5, Paliukenas 4, Mateusz Bartosz 3 Polski Cukier: Aaron Cel 19, Karol Gruszecki 17, Michael Umeh 15, Bartosz Diduszko 15, Rob Lowery 14, Tomasz Śnieg 9, Cheikh Mbodj 8, Krzysztof Sulima 1
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|