Nokaut w Lasku Arkońskim
W rozegranym wczoraj meczu piłkarze Arkonii Szczecin wygrali z Flotą Świnoujście 5:0 (4:0).
Składy: Arkonia Szczecin: Kupczanko - Rzepnikowski, Tęgi, Mądry, Wieliński - Pauter, Gellera (76’ Borkowski), Wilkocki, Świątkowski - Pertkiewicz (66’ Maszel), Tomaniak Flota Świnoujście: Gądek - Kowalczyk (32’ Gajewski), Wysocki(76’ Wiśniewski), Waliszewski, Chrzanowski - Jakubowski, Kamiński, Miecznik, Andrzejowiec - Trafalski, Kopyciński Statystyki (Arkonia-Flota): Rożne: 6-3 Spalone: 1-4 Kartki 3:3 Widzów: 30 Mecz lepiej rozpoczęli zawodnicy Floty Świnoujście którzy już w 1min. spotkania za sprawą Trafalskiego oddali pierwszy strzał na bramkę golkipera gospodarzy. To było jednak koniec ataków gości w tej połowie spotkania, później już tylko Arkonia panowała na boisku. W 7 minucie kibice doczekali się bramki swoich ulubieńców. Po błędzie w defensywie piłkarzy ze Świnoujścia gola na 1:0 strzelił Sebastian Gellera. Przyjezdni próbowali przejąć inicjatywę jednak ich strzały kończyły się bardzo niecelnie. Rozpędzeni piłkarze z lasku arkońskiego w 20 minucie zadają kolejny cios, autorem tego gola jest Łukasz Tomaniak. Defensywa Floty jeszcze się nie otrząsła się a bramkarz znowu musiał wyciągać piłkę z bramki. Wrzutka z prawej strony piłka przeleciała wzdłuż piątego metra zamykający napastnik mija obrońcę dogrywa do Tomaniaka i 3:0. Ataki gospodarzy nie malały i w 32 min. zawodnik Arkonii wchodzi z lewej strony w pole karne, jednak został sfaulowany. Sędzia główny spotkania nie waha się wskazując ręką jedenasty metr. Do piłki podchodzi Gellera i mamy 4:0. Trener gości nie mógł dłużej patrzeć na nieporadność swoich obrońców i dokonuje zmiany. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie i gospodarze w pełni zasłużenie schodzą do szatni z prowadzeniem 4:0. Po przerwie Arkonia już zadowolona z wyniku oddała część boiska piłkarzom przyjezdnym. Zawodnicy z nad morza próbowali skorzystać z okazji i zaczęli atakować jednak ani Kopyciński i Trafalski nie potrafili pokonać bramkarza uderzając z główki. Po okresie walki w środku boiska z groźną kontrą wychodzą zawodnicy Arkonii i w sytuacji 3 na 1 nie potrafili zakończyć akcji golem. Bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. Ale także po rożnym piłka nie znalazła się w bramce, strzał Mądrego otarł się tylko o boczną siatkę. Chwilę później pierwszy błąd defensywy gospodarzy i wyjście sam na sam Trafalskiego ale zbyt lekki strzał żeby zaskoczyć dobrze dzisiaj spisującego się Kupczanko. Natychmiastowa odpowiedź, z prawej strony Świątkowski precyzyjna wrzutka na długi słupek a tam czekał już Pauter który efektownym strzałem z wolej nie zdołał pokonać bramkarza. W 76 minucie kolejna zmiana w defensywie Floty ale to nie przeszkadzało napastnikowi gospodarzy który ładnym strzałem w długi słupek podwyższył wynik spotkania na 5:0. Tym golem Tomaniak skompletował hattricka. Do końca meczu już nic się nie wydarzyło i po ostatnim gwizdku sędziego Arkonia schodziła do szatni w szampańskich nastrojach mając jeszcze nadzieje na zajęcie 4 miejsca w lidze. relacjďż˝ dodaďż˝: Ligus1 |
|