Trzy punkty na inauguracje
Świt pokonał w meczu otwierającym sezon GKS Przodkowo 3:2. Bohaterem zawodów został obrońca Michał Kołodziejski, zdobywca dwóch bramek, lecz cały zespół mocno zapracował na to zwycięstwo.
Początek spotkania obfitował w wiele pojedynków fizycznych, a przebudowane zespoły zarówno gości jak i gospodarzy grały dosyć zachowawczo. Z biegiem czasu zarysowała się lekka przewaga Świtowców, którzy zagrali kilka ciekawych akcji i stałych fragmentów gry, lecz bez efektu bramkowego. Przyjezdni grali ostro i często przekraczając przepisy, czego dowodem jest uraz jakiego doznał Kacper Wojdak, po wejściu jednego z rywali.
W 27 minucie zawodnicy GKS Przodkowo po szybkim wyjściu z własnej połowy, wykorzystali błąd w ustawieniu defensywy Świtu i Adam Gołuński otworzył wynik zawodów. Po stracie bramki Skolwinianie zaczęli zdecydowanie przeważać i zagrażać bramce Patryka Kamoli, jednak więcej bramek do przerwy już nie padło.
Po przerwie to przyjezdni pierwsi mieli dobrą okazje do zdobycia gola, lecz jej nie wykorzystali. W 54 minucie natomiast padło wyrównanie, za sprawą Michała Kołodziejskiego, który pewnie egzekwował rzut karny po faulu na Krzysztofie Filipowiczu. W 61 minucie bramkostrzelny obrońca dał Świtowi prowadzenie, kiedy to zamienił dośrodkowanie na bramkę po strzale głową. Trzy minuty pózniej Adam Ładziak obsłużył podaniem Pawła Krawca, a ten podwyższył na 3:1. Kwadrans przed końcem Krawiec był bliski zdobycia kolejnej bramki strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego, lecz Kamola odbił piłkę na rzut rożny. W 79 minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego odbił przed siebie Przemysław Matłoka z czego skorzystał Paweł Arndt zdobywając bramkę kontaktową. W 86 minucie Krzysztof Filipowicz ograł w bocznym sektorze Dawida Siemko, który zmuszony był ratować się faulem i w konsekwencji wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę. Sędziowie doliczyli 3 minuty do czasu podstawowego, ale rezultat pozostał już bez zmian. Zwycięstwo inauguracyjne oraz udane debiuty nowych zawodników i szkoleniowca bardzo cieszą, lecz wraz z końcem meczu Świtowcy rozpoczęli już regenerację i przygotowania do następnego meczu, który już za tydzień z Elaną w Toruniu.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Majchrzak |
|