Świt pokonuje Wdę i melduje się w czołówce
Nietypowo bo w niedziele przyszło zmierzyć się piłkarzom Świtu Skolwin z zespołem Wdy Świecie, który po pierwszych kolejkach III ligi sezonu 2017/2018 określano mianem rewelacji rozgrywek.
Nie bacząc na ten fakt, zawodnicy duetu Ozga-Jabłonowski pewnie zwyciężyli 3:0 i awansowali na trzecią pozycje w ligowej klasyfikacji. Skolwinianie po ostatnim podziale punktów w Koninie czuli duży niedosyt i spotkanie z „Papiernikami” ze Świecia rozpoczęli w mocno ofensywnym zestawieniu. Już w 5 minucie błąd defensorów gości wykorzystał Charles Nwaogu, który sprytnym strzałem dał Świtowi prowadzenie. Gospodarze przeważali i dominowali, grając ciekawą kombinacyjną piłkę, czego potwierdzeniem była bramka Kamila Walkowa na 2:0, który zwiódł balansem ciała rywala i posłał futbolówkę strzałem z 13 metra w samo okienko.
W 26 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej w polu karnym wyskoczył Patryk Bil, który zdobył długo wyczekiwaną bramkę i podwyższył na 3:0. Piłkarze z północnego Szczecina mogli pokusić się o jeszcze wyższy rezultat do przerwy, jednak zabrakło skuteczności i więcej goli przed przerwą już nie padło.
Druga odsłona to zdecydowanie lepsza gra gości, którzy starali się zdominować Świtowców. Po stronie zawodników trenera Marka Końko, była w tej części gry przewaga w posiadaniu piłki, z której wynikały również sytuacje bramkowe. Dobre zawody rozgrywali jednak obrońcy Kacper Wojdak oraz Patryk Bil, z których ten drugi wyłączył zasadniczo z gry Dawida Retlewskiego, najlepszego snajpera Wdy. Napastnik przyjezdnych miał co prawda świetną okazję po uprzednim trafieniu w słupek i dobitce, jednak refleksem popisał się w tej sytuacji Oskar Rechtziegel, przenosząc piłkę nad poprzeczką. Bramkarz Świtu kapitalnie zachował się także w 77 minucie, kiedy to obronił rzut karny i tym samym rozwiał nadzieje drużyny ze Świecia na wywiezienie korzystnego rezultatu z północy Szczecina. Mimo przewagi Wdy, po przerwie swoje okazje mieli również Skolwinianie, lecz zimnej krwi zabrakło w polu karnym rywali Nigeryjczykowi Charlesowi Nwaogu oraz Krzysztofowi Filipowiczowi. Ostatecznie pojedynek zakończył się trzybramkowym zwycięstwem gospodarzy, którzy zgarnęli cenne 3 punkty. Zagraliśmy w pierwszej połowie zgodnie z założonym planem, nasze zestawienie było bardzo ofensywne i przełożyło się to na obraz gry, a szybko zdobyte bramki ustawiły zawody. Druga połowa była już zdecydowanie bardziej wyrównana, rywale mieli rzut karny, a my dwie sytuacje sam na sam. Słowa uznania należą się również trenerowi Jabłonowskiemu, który dokładnie poinstruował Oskara Rechtziegela, w jaki sposób wykonują jedenastki rywale. Dopisujemy do swojego konta trzy punkty i przygotowujemy się już do spotkania w Ostrowie Wielkopolskim - powiedział po spotkaniu trener Świtu, Paweł Ozga. ŚWIT SZCZECIN - WDA ŚWICIE 3:0(3:0) 1:0 - Charles Nwaogu 5’ 2:0 - Kamil Walków 21’ 3:0 - Patryk Bil 26’ *- w 77’ Oskar Rechtziegel obronił rzut karny. Świt: Rechtziegel - Bil, Wojdak, Kołodziejski (46’ Odlanicki) - Ostrowski (75’ Sobinek), Szczepanik G., Ładziak, Szczepanik O., Krawiec - Nwaogu (60’ Filipowicz), Walków (64’ Ortel).
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|