Pewna wygrana Masovii
Pewne zwycięstwo odnieśli podopieczni Marka Karmazyna w wyjazdowym spotkaniu z Jantarem Dziwnów zdobywając tym samym drugi raz z rzędu komplet punktów po 8 z rzędu meczach bez zwycięstwa. Maszewiacy powoli wychodzą z marazmu jaki ogarną zespół po przerwie zimowej a dowodem na to jest fakt iż w dwóch ostatnich meczach Masovia strzeliła 7 bramek nie tracąc żadnej. Co prawda przeciwnikami były dwa ostatnie zespoły tabeli ale co wszyscy pamiętają że na początku rundy i z takimi zespołami było ciężko o punkty. Spotkanie w Dziwnowie przez całe 90 minut przebiegało pod dyktando przyjezdnych. Tylko dwukrotnie na początku spotkania gospodarze pokusili sie o przeprowadzenie groźniejszych akcji na bramkę Seniuka. Jednak w przypadkach tych raz niebezpieczeństwo w porę zażegnała defensywa maszewska zaś raz strzał z rzutu wolnego gospodarzy minął o centymetry spojenie bramki. Maszewiacy od początku spotkania przejęli inicjatywę i groźnie atakowali. Najdogodniejsza okazje zmarnował w 12 minucie Domaradzki kiedy to po strzale Zwolaka ten pierwszy dobijając piłkę do pustej bramki fatalnie przestrzelił z odległości 3 metrów. Jednak zawodnik ten w pełni sie rehabilitował w 29 minucie. Wtedy to bardzo aktywny w tym spotkaniu Marcin Zwolak po raz kolejny mocno strzelał na bramkę gospodarzy. strzał ten broni bramkarz zaś przy dobitce z ostrego kąta Domaradzkiego nie ma już szansy i maszewiacy prowadzą 1:0. W 36 minucie mamy już 2:0 dla Masovi a autorem bardzo ładnej bramki z rzutu wolnego jest asystujący przy pierwszym golu Zwolak, który strzałem z 30 metrów nie daje szans golkiperowi Jantara. Do końca pierwszej połowy goście stworzyli sobie jeszcze 3 groźniejsze sytuacje , które nie przyniosły efektu w postaci bramki, Druga część spotkania to już całkowita kontrola wydarzeń na boisku przez piłkarzy Masovii, którzy co róż groźnie atakowali. I tak do 70 minuty swoje sytuacje na dobycie bramki mieli między innymi Zwolak z rzutu wolnego, Młynarczyk oraz wprowadzony na boisko Borkowski. W 72 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Zwolaka od utraty bramki chroni gospodarzy poprzeczka. Jednak w 73 minucie jest już 3:0 a swoją drugą asystę w tym spotkaniu zalicza Zwolak po której do siatki trafia Piotrek Wino. 10 minut później Masovia przeprowadza najładniejsza akcję meczu. Duet Młynarczyk-Stosio w sposób kapitalny wymieniając ze sobą piłkę tak wymanewrowują defensywę gospodarzy że ten pierwszy w sytuacji sam na sam nie daje najmniejszych szans bramkarzowi zdobywając swoją 9 bramkę w sezonie. Do końca spotkania Masovia miała jeszcze jedną okazję na podwyższenie wyniku jednak w dobrej sytuacji zimnej krwi zabrakło Przemkowi Stosio, którego strzał instynktownie obronił bramkarz Jantara. Gospodarze w drugiej części meczu praktycznie ani razu nie zagrozili bramce Seniuka i to goście po końcowym gwizdku mogli cieszyć się z pewnego zwycięstwa. Masovia zdobyła komplet punktów z dotychczasowymi autsiderami ligi. Jednak do końca sezonu zostały jeszcze 4 kolejki i aby myśleć o zmazaniu fatalnego wizerunku drużyny z początku rundy potrzebne są kolejne zwycięstwa. Najbliższa okazja nastąpi już w sobotę a przeciwnikiem będzie będący ostatnio w dobrej dyspozycji zespół Wichra Brojce. www.masovia.net / kichu relacjďż˝ dodaďż˝: tasia |
|