Lider zastopowany
Błękitni Stargard odebrali pozycję lidera Warcie Poznań. Podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego jako pierwsi w tym sezonie potrafili pokonać zespół ze stolicy Wielkopolski. Gospodarze od pierwszych minut potwierdzali rolę faworyta w sobotnim meczu. Na efekty ich ataków nie trzeba było długo czekać. Już w 12. minucie Mariusz Rzepecki musiał wyciągać piłkę z siatki.
Z lewego skrzydła precyzyjnie w pole karne dośrodkował Radosław Jasiński, a celną główką poznaniaków na prowadzenie wyprowadził Krzysztof Biegański. 29-latek często nękał stargardzką defensywę. Po jednej z indywidualnych akcji, mógł dopisać do swojego konta asystę. Na szczęście w klarownej sytuacji chybił Adrian Laskowski. W 37. minucie Krzysztof Biegański znów zagroził bramce gości. Po jego strzale z rzutu wolnego piłkę z ogromnymi kłopotami na rzut rożny wybił bramkarz Błękitnych. Tuż przed przerwą Mariusz Rzepecki także uratował swoją drużynę przed utratą gola. Tym razem instynktownie obronił strzał Adriana Laskowskiego.
Stargardzianie wyrównali tuż po przerwie. Pozostawiony bez opieki Maciej Liśkiewicz niczym rasowym napastnik pokonał Adriana Lisa. Ten skapitulował po 452 minutach gry. Spotkanie rozpoczęło się od nowa, a coraz śmielej poczynali sobie przyjezdni. W 70. minucie stargardzianie objęli prowadzenie. Zza pola karnego uderzył Wojciech Fadecki, piłka odbiła się od jednego z graczy Warty i zaskoczyła bramkarza miejscowych. W końcówce meczu Błękitni mogli po raz trzeci trafić do bramki gospodarzy. Niestety tylko w słupek trafił Patryk Włóka.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|