W domu po raz drugi
Od zwycięstwa nowy sezon rozpoczęli stargardzianie. Jutro powalczą o drugie z rzędu, także przed własną publicznością. Błękitni w pierwszej kolejce pokonali GKS Bełchatów, jednego z kandydatów do awansu. To dobry prognostyk, ale na zachwyty jeszcze nie pora. Sobotni rywale stargardzkiej drużyny mają spore problemy z grą na wyjazdach. W ostatnich dwóch sezonach wygrali tylko pięć potyczek w delegacji.
Stal rozpoczęła sezon od remisu u siebie z Gryfem Wejherowo 1:1. Stalówka musiała gonić wynik po bramce straconej w 65. minucie gry z rzutu karnego. Punkt wywalczyli dzięki trafieniu Adriana Gębalskiego z 75. minuty gry. 28-latek to ważny punkt ofensywy zespołu ze Stalowej Woli. W ubiegłym sezonie zdobył 13 goli na boiskach drugiej ligi. Stalówka w meczu z Gryfem przeważała, ale jeden błąd w defensywie kosztował ją stratę punktów. Warto zauważyć, że spotkanie z wejherowską drużyną piłkarze ze Stalowej Woli kończyli w przewadze od 77. minuty.
Latem do drużyny dołączyli m.in. Mikołaj Brylewski (Pogoń II Szczecin), Stepan Hirśkyj (bez klubu), Grzegorz Janiszewski (Znicz Pruszków) czy Sebastian Łętocha (Stal Mielec). Z kadry zespołu tylko Adam Waszkiewicz, Mateusz Bukowiec oraz Kamil Jonkisz przekroczyli barierę 10 występów w Ekstraklasie. Do grona wyróżniających się zawodników należą m.in. obrońcy Szymon Jarosz, Mateusz Kolbusz, pomocnicy Adrian Dziubiński, Konrad Korczyński oraz wspomniany napastnik, Adrian Gębalski. Opiekunem Stali Stalowa Wola jest Janusz Białek. 62-latek ma bogate doświadczenie, w przeszłości był nawet selekcjonerem reprezentacji młodzieżowych naszego kraju. Tak jak już wspomnieliśmy, goście słabo radzą sobie w meczach wyjazdowych. Co ciekawe w Stargardzie jeszcze nigdy nie przegrali. Sama rywalizacja na linii Stargard - Stalowa Wola, należy do specyficznych. Błękitni dwa razy wygrali na Podkarpaciu, z kolei Stalówka dwa razy wygrała przy Ceglanej. W minionym sezonie zarówno w Stargardzie jak i w Stalowej Woli padł remis 2:2. - Ta liga jest nieobliczalna. Każdy z każdym może wygrać. Zespół ze Stalowej Woli to taki przeciwnik, z którym generalnie u nich wygrywamy, a u siebie chyba więcej razy z nimi przegraliśmy - mówił po zwycięstwie z GKS-em trener Krzysztof Kapuściński.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|