Na start Brunatni
Czasy gry GKS-u Bełchatów w Ekstraklasie nie należą do odległych. Jutro byli wicemistrzowie Polski będą inauguracyjnym przeciwnikiem Błękitnych Stargard. Bełchatowianie zaliczani są do grona głównych kandydatów do awansu. Fani GKS-u z utęsknieniem wspominają rywalizację z takimi drużynami jak Legia Warszawa czy Lech Poznań. Pierwszym krokiem do powrotu jest pożegnanie drugiej ligi. W tym pomóc mają transfery, których latem dokonano w Bełchatowie naprawdę sporo.
Bełchatowską drużynę zasiliło trzynastu nowych piłkarzy. Do GKS-u trafił m.in. znany z gry w Kotwicy Kołobrzeg Piotr Giel, który w minionym sezonie zdobył dwanaście goli w II lidze. Równie bramkostrzelne wzmocnienie Brunatnych to Łukasz Pietroń (szesnaście goli w minionym sezonie). W Stargardzie powinniśmy zobaczyć także Marcina Garucha, który kilka lat temu pomógł Miedzi Legnica pokonać stargardzian w barażach o drugą ligę. GKS zasilił także Senegalczyk, Émile Laurent Diokel Thiakane. Jest on jedynym obcokrajowcem w zespole z Bełchatowa.
Brunatni ubiegły sezon zakończyli na dziewiątej pozycji w lidze. GKS grał w kratkę i w pewnym momencie należał do grona zespołów, które mogą spaść z rozgrywek. Po niepewnej sytuacji, latem odmieniono kadrę i na papierze drużyna wygląda na zdecydowanie silniejszą. Dziesięć lat temu Brunatni świętowali największy sukces w historii - wicemistrzostwo Polski. Nawiązać do tych sukcesów w najbliższym czasie będzie bardzo trudno. Po pierwsze GKS musi najpierw wrócić na salony, po drugie zamożny sponsor sprzed lat, dziś nie inwestuje już tak chętnie w Brunatnych. Stargardzianie latem także dokonali roszad kadrowych. Niestety nie obeszło się bez odejścia kilku ważnych zawodników. Wigry Suwałki zabrały w swoje szeregi Przemysława Wróbla. Stargard na Koszalin zamienił Patryk Baranowski, kolejne istotne ogniwo defensywy. Z oferty gry w niższej lidze skorzystali z kolei Bartosz Flis oraz Paweł Lisowski, którzy przenieśli się do Stilonu Gorzów Wielkopolski. Nowi zawodnicy to niewiadoma i potrzeba czasu, aby wkomponowali się w zespół. W ubiegłym sezonie Błękitni dwa razy pokonali GKS. Stargardzianie najpierw wygrali u siebie 1:0 po bramce Sebastiana Inczewskiego, a następnie w Bełchatowie 2:0 po golach Macieja Liśkiewicza i Michała Magnuskiego. Warto przypomnieć, że z Brunatnymi stargardzianie mierzyli się na koniec rundy jesiennej i na koniec sezonu. Oby podobny scenariusz sprawdził się w spotkaniu inaugurującym nowe rozgrywki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|