Odkupić winy
Ponad trzy miesiące kibice Dumy Pomorza czekają na domowe zwycięstwo Portowców. W sobotę piąta próba przerwania tej złej serii. Szczecinianie mają za sobą dwie wyjazdowe porażki. Najpierw ulegli w lidze Wiśle Płock 3:1, a we wtorek odpadli z rozgrywek Pucharu Polski z pierwszoligową Bytovią Bytów. Kibice nie zostawili suchej nitki na zespole Macieja Skorży. Mają oni prawo czuć rozczarowanie, bowiem Portowcy od początku sezonu tylko raz pozytywnie zaskoczyli. Drużyna wygląda na rozbitą, a przed nią rywalizacja z rozpędzonym Górnikiem Zabrze.
Beniaminek tylko z nazwy
Zabrzanie po roku banicji wrócili do LOTTO Ekstraklasy. Awans nie przyszedł im jednak łatwo. W pewnym momencie ubiegłego sezonu wydawało się, że Górnik nie włączy się do gry o Ekstraklasę. Kiedy rywale w końcówce zaczęli tracić punkty, zabrzanie zaczęli gromadzić je regularnie i w ostatniej kolejce przypieczętowali swój powrót. O tym, że miejsce Górnika jest w LOTTO Ekstraklasie, świadczy choćby rewelacyjna frekwencja w Zabrzu, przekraczająca co mecz 20 000 widzów. Zespół ze Śląska to uznana marka. 14 tytułów mistrza kraju wzbudza szacunek i po udanym starcie w tych rozgrywkach, apetyty w Zabrzu znów są rozbudzone. Pogoń spotka się Górnikiem po raz 87 (częściej rywalizowała tylko z Legią Warszawa). Bilans tych pojedynków to 17 zwycięstw Pogoni, 24 remisy oraz 45 porażek, bramki 78:146. Pogoń-Górnik w Szczecinie 43 spotkania, bilans 15-14-14, bramki 50:49 Zabrzańska rewelacja Mieszanka młodzieży i doświadczenia wyśmienicie sprawdza się w Zabrzu. Od początku sezonu Górnik dobrze prezentuje się w każdej formacji, choć traci sporo goli. Pewne miejsce w bramce ma 21-letni Tomasz Loska, który wystąpił we wszystkich meczach Górnika w tym sezonie. W defensywie zespołu z Zabrza znajdziemy byłego Portowca. Z Michałem Kojem w Szczecinie pożegnano się bez żalu. Pewnym punktem zespołu w defensywie jest także jeden z dwóch Hiszpanów, Dani Suárez. Drugi przedstawiciel tego kraju, to gwiazda zespołu i czołowa postać w naszej lidze. Mowa tu o Igorze Angulo. 33-latek z Bilbao w minionym sezonie był królem strzelców I ligi, w tym sezonie w LOTTO Ekstraklasie zdobył już 10 goli. Ważnym punktem ofensywy Górnika jest także Rafał Kurzawa, który ma na swoim koncie aż 8 asyst. Marcin Brosz nie boi się stawiać na młodych zawodników. bracia Wolsztyńscy, Szymon Żurkowski czy Mateusz Wieteska odpłacają się za to dobrymi występami. Daleko od formy Kiedy wydawało się, że Pogoń wróciła na właściwe tory, znów wszystko poszło w złym kierunku. Szczeciński zespół w przyszłym roku będzie świętował 70. urodziny i kiedy wydawało się, że władze zrobią wszystko, aby klub osiągnął sukces, tak się nie stało. Brak klasowego napastnika, a także brak formy u większości zawodników to główne problemy szczecińskiej drużyny. Wobec absencji Adama Frączczaka, być może Maciej Skorża odważniej powinien poszukać wśród młodszych, zdolnych zawodników. O powrocie do formy Łukasza Zwolińskiego chyba możemy zapomnieć, a wystawianie go w składzie od dłuższego czasu nie przynosi żadnego pozytywnego efektu. Drażnić mogą także kolejne słabe występy Ádáma Gyurcsó. Węgier choć ma potencjał, nie potrafi rozwinąć skrzydeł. Kibice mają dość słabych występów drużyny oraz obietnic bez pokrycia. - Nie będę odkrywczy jeśli powiem, że sytuacja jest trudna. Po dwóch ostatnich niepowodzeniach jest w nas dużo frustracji, ale też sportowej złości. Liczę, że zawodnicy przekują ją w pozytywną energię w jutrzejszym spotkaniu. Jest to dla nas szansa, by podreperować swoje morale, nastroje kibiców, ale przede wszystkim dorobek punktowy - mówił Maciej Skorża na przedmeczowej konferencji prasowej.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|