King Wilki Morskie Szczecin ciągle marzą o grze w play-off, jednak ostatnie wyniki zachodniopomorskiej drużyny jak i jej przeciwników coraz bardziej oddalają podopiecznych Marka Łukomskiego od tego marzenia. Trzy porażki z rzędu sprawiły, że niebiesko-czerwoni na pięć gier przed końcem są o trzy zwycięstwa za najlepszą ósemką ligi. Tak więc trzeba powiedzieć jasno, jeśli szczecińska wataha nie pokona jutro (09.04) kolejnego bezpośredniego rywala, tj. MOSiR-u Krosno to praktycznie pożegna się z wszelkimi nadziejami.

Występująca pod marketingową nazwą Miasto Szkła drużyna, kierowana przez Michała Barana jest w nieco lepszej sytuacji, ale także musi dać z siebie 100% możliwości w pozostałych grach - jeśli ten sam cel chce osiągnąć. Krośnianie mają trzy oczka więcej, ale trzeba pamiętać, że w przeciwieństwie do szczecinian mają już 28 rozegranych spotkań a mimo, to też nie są w ósemce.

Ciężar tego spotkania jest znamy Wilkom, gospodarze wiedzą o co grają:
- To jest dla nas ostatni gwizdek, jeśli przegramy, któryś z ostatnich pięciu meczów to będziemy poza play-off a nikt tego nie zakładał przed sezonem - mówi Maciej Majcherek
- Jesteśmy w dołku, ale w końcu musimy z niego wyjść - dodaje. Miejmy nadzieje, że jutro po południu do tego dojdzie.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / KingWilkiTV