Porażka z Toruniem
Porażką 1:2 Pogoni 04 Szczecin zakończył się poniedziałkowy pojedynek z FC Toruń w 2. kolejce Ekstraklasy Futsalu.
Szczecinianie od początku przystąpili do ataku. Bardzo bliski pokonania Nicolae Neagu był Marek Bugański, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Goście objęli prowadzenie w 2. minucie. Kiedy to na bramkę Kamila Lasika uderzył Marcin Mikołajewicz, futbolówka odbiła się od Bugańskiego i zatrzymała się w siatce. Portowcy po stracie bramki starali się bardzo szybko doprowadzić do remisu. Przyjezdni mieli za to szansę, aby prowadzić wyżej. Na szczęście do pustej bramki nie trafił Esteban Fresno.
Bardzo dobrze tego dnia zagrała defensywa gości, która skutecznie zatrzymywała zawodników Zero-Czwórki. Bardzo dobrze w bramce spisywał się były golkiper granatowo-bordowych Kola Neagu.
Druga połowa spotkania była podobna do pierwszej. Szczecinianie spychali torunian do defensywy, a goście starali się grać z kontry. Kreatywnością wykazał się zawodnik rywali, Cleverson Pelc który był pewnym punktem obrony, a starał się także walczyć w ataku. 3. minuty przed końcem spotkania trener Żebrowski wycofał Kamila Lasika z bramki, lotnym został Michał Kubik. Mimo przewagi zawodnika w polu Portowcy nie potrafili skutecznie zaatakować. Przyjezdni starali się wykorzystać pustą bramkę, na którą strzelał Mikołajewicz, na szczęście niecelnie. W 40. minucie zespół Klaudiusza Hirscha prowadził już 2:0, a bramkę zdobył Michał Wojciechowski. Można było sądzić, że już jest po meczu. Wtedy to w polu karnym futbolówka trafiła w rękę Ivana Delpi’ego, sędzia wskazał na rzut karny. Bramkę kontaktową dla Portowców zdobył Adam Jonczyk. Tylko na tyle było stać szczecinian, którzy tego dnia mieli przysłowiowego pecha.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/www.torunfc.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|