Farmutil wygrywa, Chemik powalczył
Eliminacyjny turniej Pucharu Polski w Policach z kompletem punktów wygrały siatkarki Farmutilu Piła. Miejscowy Chemik, co prawda nie wygrał ani jednego seta, jednak pozostał po sobie dobre wrażenie. Różnice w warunkach fizycznych oraz braki w umiejętnościach nasze siatkarki nadrabiały ambicją i wolą walki. – Fajnie jest grać z tymi najlepszymi, bo wtedy gra się na maksimum swoich umiejętności, a jeśli ta nasza gra by się przełożyła jeszcze na ligę to by było super – mówi trener Chemika Mariusz Bujek. – Dzięki temu turniejowi zyskaliśmy dużo w sferze psychicznej. Dziewczyny uwierzyły w siebie, że można grać dobrze z tymi najlepszymi – dodaje. Wszystko na to wskazuje, że niedzielny mecz z Farmutilem Piła, przegrany 0:3 (22:25, 14:25, 12:25) będzie dla policzanek ostatnim w ramach Pucharu Polski. Na następny turniej ze względów oszczędnościowych po prostu nie pojadą. – Decyzja jeszcze nie zapadła, ale szkoleniowo jest to zbyteczne. Najważniejsza jest dla nas liga – tłumaczy Bujek.
PSPS Chemik Police mecz z Farmutilem Piła rozpoczął od wysokiego „C”. As serwisowy Ewy Kwiatkowskiej, punkty z ataku, blok i prowadzimy z wicemistrzem Polski 4:1. Chwila radości nie trwała zbyt długo. Farmutil szybko odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie (7:6), odskakując później na kilka punktów. Kiedy wydawało się, że już nic w tym secie się nie wydarzy. Sygnał do odrabiania strat dały Monika Bryczkowska i Natalia Matusz zdobywając punkty bezpośrednio z zagrywki. Cały zespół grał wyśmienicie w polu, a rolę punktującej przejęła Kwiatkowska, która jak natchniona atakowała i blokowała dużo wyższe zawodniczki. Niestety dobra passa trwała tylko do stanu 21:21. Wtedy policzanki jakby się przestraszyły, że mogą urwać seta i przegrały do 22. Początek drugiej odsłony bardzo podobny do pierwszej. To my objęliśmy, po asie serwisowym Asi Pomykacz prowadzenie 3:1. Później jednak było już coraz gorzej. Traciliśmy punkty seriami. Co prawda doprowadziliśmy jeszcze do remisu 8:8, jednak było to wszystko na co stać było w tym meczu policzanki. Trzeci set, to od początku do końca dominacja Farmutilu i gładka przegrana do 12. własne relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|