Na swoje urodziny, zwycięstwo dla drużyny
Emocje do ostatniej minuty. To był mecz w którym trzy bramki nie dały nawet jednego punktu, a o zwycięstwie przesądził rezerwowy, w dniu swoich urodzin.
Wiosna, cieplejszy wieje wiatr. Za klimatem nie nadąża niestety boisko. Było ciepło i słonecznie, ale murawa wyglądała, jakby dzień wcześniej krowy zrobiły sobie na niej bardzo wylewną imprezę. I w dodatku nie posprzątały po sobie. Z tego powodu z definicji 'atak pozycyjny' należało wykreślić te drugie słowo. Po prostu atak i jak się później okazało był on bardzo skuteczny. Licznik otworzyli gospodarze. Strzałem z rzutu wolnego bramkarza gości zaskoczył Maciej Fertała. Tak naprawdę strzelec jak i broniący, do teraz nie wiedzą, w jaki sposób piłka wpadła do bramki. Za chwilę podwyższył głodny gry Sebastian Borejszo i kiedy wydawało się, że scenariusz spotkania zmierza do szczęśliwego zakończenia, raz, dwa - jeszcze przed przerwą mieliśmy remis.
Uczciwie trzeba przyznać, że obie strony z łatwością dochodziły do strzeleckich okazji. Na przeszkodzie stawały jednak boisko, umiejętności, brak chłodnej głowy no i wiadomo - niedziela. Jest ciężko przecież.
Ten mecz miał jednak dwóch bohaterów. Oscara za drugoplanową rolę otrzymuje wcześniej wspomniany Borejszo, który ostatnio przegrywał rywalizację o skład i miał w sobie tyle głodu, że nawet nie zjadł śniadania. - Najem się na boisku - szeptał pod nosem w szatni. W 60 minucie trafił do bramki po raz drugi, a kiedy kilka minut później goście otrzymali czerwoną kartkę, znów wydawało się, że Vielgovia nie ma prawa postraszyć. A jednak. Urwał się Michał Zarośliński i po jego strzale było 3:3. I wtedy wchodzi on, cały na biało, chociaż w pomarańczowych barwach. Tomasz Beker. Wieczny rezerwowy, który ostatni raz bramkę strzelił w maju 2016 roku. Zamiast świętować urodziny w McDonaldzie, postanowił pobiegać sobie za piłką. Zamiast dmuchać świeczki w kolorowej czapce na głowie, zdmuchnął bramkę na 4:3. Skraj pola karnego, mierzony strzał, piłka odbija się od słupka i zapewnia WB udaną niedzielę. Tydzień wcześniej Vielgovia pokonała czwarty w tabeli Zalew Stepnica 3:0. W tym meczu ponownie strzeliła aż trzy bramki, ale WB o jedną więcej. Wołczkowo-Bezrzecze - @Vielgovia 4:3 (2:2) Bramki: Maciej Fertała 28', Sebastian Borejszo 36', Sebastian Borejszo 60', Tomasz Beker 90' - Tomasz Jurczak 37', Wojciech Kosiacki 45', Michał Zarośliński 75' WB: Pudełkiewicz - Mikusek (68' Dworzyński), Sucharzewski, Świstelnicki, Koliesnichenko, Symonowicz, Ziółkowski (67' Grudziński), Jaz, Fertała, Ciesielczyk (80' Beker), Borejszo Vielgovia: Kołodziejski - Jażdżyk, Jurczak (89' Lewandowski), Kosiacki (70' Zabłocki), Kustrzyk, Łazniowski, Marek, Nowak, Suwalski, Szotkiewicz (46' Czaplicki), Zarośliński Czerwona kartka: Bartosz Marek (Vielgovia) - za drugą żółtą Widzów: 30
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: WB |
|