Piłkarze drugiego zespołu Intermarche Regi Trzebiatów rozegrali w niedzielę bardzo dobre spotkanie i dzięki zaangażowaniu do ostatnich minut odwrócili losy spotkania i zdobyli komplet punktów.
Podopieczni Łukasza Kurczaka przystępowali do tego spotkania po dwóch wyjazdowych porażkach i za wszelką cenę chcieli odwrócić złą passę.

Groźny strzał z dystansu oddał Adrian Zawadzki, ale dobrą interwencją popisał się bramkarz gości. Kilka minut później bliski szczęścia był bardzo aktywny na prawym skrzydle Mateusz Maćkowski, który zamykał dośrodkowanie z lewej strony boiska, ale gości uratował słupek. Jako pierwsi bramkę zdołali zdobyć zawodnicy z Sowna, kiedy po dośrodkowaniu z lewej strony boiska piłka minęła wszystkich zawodników i kompletnie zaskoczyła Piotra Bąka wpadając do siatki.

Po kilku minutach padła wyrównująca bramka, a celnym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego popisał się Jarosław Jarecki. Wydawało się, że piłkarze Regi odzyskują kontrolę nad meczem, a tymczasem goście wyprowadzili kontratak po którym w sytuacji sam na sam napastnik Sowianki trafił do siatki.

Od początku drugiej połowy zawodnicy Regi zabrali się do odrabiania strat, ale w kilku sytuacjach brakowało im skutecznego wykończenia akcji. Najbliżej szczęścia byli Dominik Socha i Piotr Krzykowski, lecz po ich strzałach piłka odbijała się od słupka. Zawodnicy z Sowna również mieli swoje sytuacje i w jednej z nich po strzale głową gospodarzy uratowała poprzeczka. Przez cały mecz to jednak zawodnicy Regi prezentowali się lepiej piłkarsko, a wola walki i zaangażowanie ostatecznie zostało nagrodzone. Najpierw Piotr Krzykowski idealnie wyszedł do dośrodkowania nie dając się złapać na spalonym opanował piłkę i pewnym strzałem umieścił ją w bramce. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów gospodarze przeprowadzili jeszcze jedną akcję, która zaowocowała podyktowaniem rzutu karnego. Do jedenastki podszedł Jarosław Jarecki i z pełnym spokojem umieścił piłkę w bramce. Warto dodać, że gospodarze odrabiali straty grając w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Marcina Piwowarczyka. Kibice, którzy przybyli na stadion w Trzebiatowie obejrzeli bardzo dobry mecz w wykonaniu drugiego zespołu Regi.

�r�d�o: rega.trzebiatow.pl