Ponad tydzień temu informowaliśmy, że Piotr Pamuła może zasilić szeregi AZS-u Koszalin. Okazało się jednak, że zawodnik ostatecznie wybrał ofertę MKS-u Dąbrowa Górnicza. Kulisy swojej decyzji zawodnik zdradza portalowi Sportowe Fakty.
- Rozmawiałem z AZS-em dość intensywnie. Na pewnym etapie negocjacji klub zdecydował jednak, że chce zrobić mi badania, ale nie określił konkretnej daty. Nic zatem nie było przesądzone, a ja nie chciałem dłużej czekać. MKS traktowałem równie poważne od pierwszego telefonu trenera Wieczorka i ostatecznie cieszę się, że trafiłem właśnie do tego zespołu - mówi rzucający obrońca
źródło: Sportowe Fakty / własne
|
|