Marcin Matkowski i Robert Lindstedt cały czas szukają lepszej formy i punktów w światowym turze. Poza niezłym występem na samym początku roku i dojściu do półfinału turnieju w Sydney, jak na razie wiedzie się im umiarkowanie.
Tenisiści nie mogą przebrnąć drugich rund poszczególnych imprez. Tak było w Melbourne, Zagrzebiu i Rotterdamie. W rozgrywanym aktualnie Dubai Duty Free Tennis Championships start szczecinianina również nie okazał się bardziej owocny. W pierwszej rundzie polsko-szwedzki debel wygrał z parą Andrey Golubev/Denis Istomin, ale po zaciętym boju 7/6(11), 3/6, 10-6. W następnym meczu łatwiej nie było, a Jean-Julien Rojer i Horia Tecau (rozstawieni z nr 2) okazali się lepsi, choć nieznacznie.
Grający ze sobą od dłuższego czasu Holender i Rumun wygrali dopiero po super tie-breaku 10:7. W setach było natomiast: 4/6 7/5.
źródło: własne
|
|