ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi
herb miasta Barlinek

Barlinek. Niemal piętnaście tysięcy mieszkańców, świetny ośrodek turystyczny, zabytkowa plaża, promenada okalająca część pięknego jeziora barlineckiego, wspaniałe lasy i w końcu piłkarski klub 'Pogoń'. Żaden wielki, choć dosyć znaczący w woj. Zachodniopomorskim ośrodek piłkarski, z niezłą bazą szkoleniową. Ani jednego występu w ekstraklasie czy pierwszej lidze. Drużyna nigdy nie wychyliła się wyżej niż trzeci poziom rozgrywkowy w Polsce.
Jeszcze do niedawna zawodnicy z tego malowniczego miasteczka występowali w trzeciej lidze (czwarty poziom rozgrywkowy w Polsce). Dobre zaplecze, sponsor strategiczny w postaci prywatnego inwestora, nowy stadion, otwarty w 2011 roku - słowem nic tylko trenować i grać. Ale po kolei…



Sezon 2006/07



<br />
Głos SzczecińskiHistoria związana z późniejszym w głównej mierze „bohaterem” rozpoczyna się w tym sezonie. Klub finansowany w 90% przez miasto a w 10% przez drobnych, zostaje wsparty finansami Grzegorza Kopaczewskiego, prywatnego sponsora. Runda jesienna - dorobek 30 punktów i strata ponad 10 oczek do liderującej Floty Świnoujście. W końcowej tabeli barlinecki zespół plasuje się na 6 miejscu nie uzyskując awansu do III ligi.



Sezon 2007/08



<br />
Pogon74Reorganizacja lig w Polsce. Pogoń wciąż finansowana w głównej mierze przez miasto i Kopaczewskiego przystępuje do rozgrywek z nadzieją znalezienia się w pierwszej siódemce na koniec sezonu, co gwarantowałoby klubowi z Barlinka awans do nowoutworzonej III ligi. Cel nie zostaje spełniony, zespół kończy sezon na 8 miejscu. Kopaczewski wycofuje się z dofinansowywania Pogoni. Nieudolne rządy prezesa Mirosława Przyborowskiego z poprzedniego sezonu doprowadzają klub do długów, które spłacane są przez kolejne lata, do sezonu 2009/10…



Sezon 2009/10, 2010/11, 2011/12



<br />
Pogon74Po roku przerwy i gry Pogoni w IV lidze, do klubu wraca Kopaczewski, tym razem jako sponsor strategiczny, z jasnym zamiarem wprowadzenia Pogoni do III ligi. Postanawia wywrócić klub do góry nogami, od samego początku zaczyna inwestować pieniądze, opłacając kontrakty „najemników” grających w pierwszym zespole, natomiast działalność innych drużyn (juniorów, trampkarzy itd.) zostawiając samemu klubowi, który był dofinansowywany z miasta. Pogoń w cuglach awansuje do III ligi. Pompowany balon nie pękł, lecz wciąż się poszerzał, ponieważ tuż po awansie głośno mówiło się o kolejnych awansach, aż do drugiego szczebla rozgrywkowego.

Kolejne dwa sezony przebiegały bez historii - Pogoń zajmuje na koniec rozgrywek dwukrotnie 6 miejsce, zapewniając sobie spokojne utrzymanie w lidze.



Sezon 2012/13



<br />
Pogon74Wraz z początkiem tego sezonu klub wpadł w kłopoty finansowe. Pojawiły się informacje o kryzysie firmy Kopaczewskiego, który opłacał całą pierwszą drużynę. W trakcie tego sezonu sponsor postanawia całkowicie wycofać się z finansowania zespołu, tym samym zostawiając klub bez głównego dochodu. Późniejszy przykład Polonii Ireneusza Króla miał swoje zalążki wcześniej, również w niższych ligach - w tym, niestety, w Barlinku. W przerwie zimowej zostaje podjęta odważna decyzja dogrania tego sezonu w III lidze i liczenia na pozyskanie nowych sponsorów w przerwie letniej między rozgrywkami. Tym samym nierozważny ruch działaczy klubu doprowadza do coraz większych długów, które dzisiaj - w obrazie nędzy i rozpaczy tego zasłużonego klubu sięgają ponad 400 tys. złotych. Pogoń kończy sezon na 7 miejscu w tabeli, po sezonie wycofując się z rozgrywek mimo utrzymania.



Pewnego razu, sytuacja podczas meczu domowego:
Ulewa, publika zgromadzona na stadionie chowa się w całości pod dach, by nie zmoknąć.
Jeden z nich chciał jednak udowodnić kto rządzi w klubie, był nim sponsor.

Kopaczewski: Zapier... kur…za co wam płacę, X szybciej, do piłki, klepka, podanie, szybciej kur…

Przerwa, zawodnicy schodzą do szatni, sponsor udaje się tuż za nimi. Z szatni dobiegają krzyki, przekleństwa, po chwili jeden z zawodników wychodzi z szatni wyraźnie zdegustowany słowami tego pierwszego.



Sezon 2013/14



<br />
Pogon74W klubie oprócz olbrzymich długów nie ma dosłownie nic. Piłkarze, grający w poprzednim sezonie w klubie decydują się na polubowne rozwiązanie umów w zamian za przysłowiowe „oddanie karty” na rękę zawodnika. Tylko jeden z nich podaje klub do sądu, sprawa wciąż się toczy. Brakuje pieniędzy na tak podstawowe rzeczy jak woda czy opłacenie gospodarzy zajmujących się dbaniem o konserwacje stadionu. Mimo olbrzymich długów na wielu płaszczyznach, klub nie ogłasza upadłości i startuje w lidze okręgowej (szósty poziom rozgrywkowy) grając w większości wychowankami. W trakcie rundy jesiennej sytuacja finansowa wciąż się nie poprawia, co więcej, długi wciąż się pogłębiają. W lutym 2014 burmistrz miasta ogłasza konkurs ofert na wsparcie w 2014 r. zadań publicznych Gminy Barlinek w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej. Z tegoż pisma dowiadujemy się, że do podziału na wszystkie sekcje sportowe w Barlinku zostało przeznaczonych…56 tys. złotych. W obliczu wielkich problemów finansowych Pogoni pod wielkim znakiem zapytania wciąż ważą się losy wystartowania zespołu w rundzie wiosennej szczecińskiej klasy okręgowej.



Dziś w klubie starają się pozyskać pieniądze z każdego możliwego źródła, co często też dzieje się kosztem chcących odejść z klubu zawodników, za których działacze chcą uzyskać sumy z kosmosu, tym samym blokując im odejście. Obowiązkami klubu wobec zawodnika jest m. in zapewnienie wykwalifikowanego personelu, obiektów, programu szkoleniowego, opieki medycznej czy sprzętu i ubioru co określa uchwała Zarządu PZPN, jednak tego w barlineckim klubie również na próżno szukać. Pogoń zdecydowanie nie wykorzystała „bumu” jaki był na ten klub szczególnie w sezonie 2009/10 w którym Barlinek bił się o awans do III ligi, a na domowych meczach zjawiało się średnio od 500 do 1000 widzów (w kończącym rozgrywki meczu na szczycie z Gwardią Koszalin zdecydowanie ponad 1000 widzów). Do tego na przykładzie Pogoni możemy przekonać się, do czego doprowadzają nieudolne działania władz i sponsora klubu. Zarząd nie wyciągnął żadnych wniosków z sezonu 2007/08 w którym ten sam sponsor zostawił klub samemu sobie, z olbrzymimi kontraktami jak na IV ligę, które klub musiał opłacać do końca sezonu.



W ten właśnie sposób można spokojnie założyć, że jeżeli nie stanie się cud, to ten zasłużony, zachodniopomorski klub w ciągu jednego roku ogłosi upadłość i być może na zawsze zniknie z map piłkarskiej Polski.
autor: verde

data dodania: 2014-02-07 10:57:48
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni marzec 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
dzisiejsze newsy
inne/inne sporty: 2
 
top komentarze
newsy:
mecze:
20 » Korona Człopa-Gavia Cho »
12 » Gwardia Koszalin-MKP Sz »
11 » GKS Manowo-Iskra Białog »
10 » Orzeł Łubowo-Wrzos Born »
10 » Orzeł Bierzwnik-Lech Cz »
9 » Morzycko Moryń-Dąb Dębn »
9 » Dąb Dębno-Kasta Szczeci »
8 » Calisia Kalisz Pomorski »
8 » Ina Nadarzyn-Skrzydlaci »
8 » Pogoń Barlinek-Pogoń Po »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 2
everton65 Wariat13
gości: 6
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151633
• newsów: 78060
• użytkowników: 81034
• komentarzy: 1171953
• zdjęć: 892748
• relacji: 40576
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies